DZEM... niby nic

oj, oj dawno mnie nie było! 
tzn. byłam ;p
ale nastąpiła najdłuższa w historii Thousand Reasons przerwa w pisaniu bloga... wszystko to za sprawą naszego sklepu, wakacji nad morzem, sadzenia roślinek na balkonie... oraz robieniu tysiąca innych rzeczy, np. DŻEMU TRUSKAWKOWEGO! :D



Kilka słów o nowej roślince na balkonie... naszukałam się tego Rdestu Auberta, oj naszukałam... Od zeszłego roku, kiedy zachciało nam się odgrodzić troszkę od sąsiadów i zainstalowaliśmy na balkonie drewnianą kratkę pomalowaną na biało :) Kratka miała również nadać balkonowi ciekawszego wyglądu i umilić nasze chwile spędzone na nim :))))
wszystko fajnie, ale jakieś pnącze by się przydało! i tak znalazłam w internecie idealnego kandydata!
w pobliskich sklepach ogrodniczych - nie było na kiermaszu ogrodniczym w Szczecinie - wszyscy sprzedawcy zgodnie twierdzili, że już dawno nikt tej rośliny nie widział... dziwne!?
ale w tym roku nie poddałam się i zamówiłam dwie roślinki w sklepie ogrodniczym w internecie,
i przyjechały takie "bidulinki" małe ;) bałam się, że się nie przyjmą, że nic z tego nie będzie, ale po miesiącu z dumą i radością donoszę, że mają się coraz lepiej i wypuszczają nowe pnącza :)))))))))))))))) podobno kwitną na biało, było by pięknie, gdy w tym roku jeszcze nas ucieszyły tymi kwiatkami! :)))

a wracając do dżemu...




Dżem robiłam po raz pierwszy i wyszedł, jak... marzenie ♥
nic skomplikowanego...

Kupiłam 2 kg pysznych truskawek, cytrynę oraz Żelfix 3:1 firmy Dr.Oetker (dwa opakowania). Przepis na konfiturę, bo bardziej przypomina konfiturę, niż dżem ;) znajdziecie na opakowaniu Żelfixu, bardzo prosty i szybko się robi!
kilka moich spostrzeżeń:
ps. słoiki najlepiej wyparzyć w piekarniku (120-130st. na 20 min)
ps. na opakowaniu piszą, aby dodać na 1kg owoców 350gr cukru, ale dajcie mniej, bo bardzo słodki wychodzi, proponuję 200gr cukru
ps. aby troszkę zakwasić, ale również zachować przepiękny intensywny kolor truskawek przyda się sok z jednej cytryny, który dodajcie w połowie tworzenia konfitury :))))

PYCHOTA!!!! 
zachęcam do wykonania własnego, domowego dżemu,
bo jaka to duma oraz radość zajadać później na śniadanie własny dżem truskawkowy!

A jeszcze kilka słów o miseczkach serduszkach :))) powiem szczerze są wspaniałe, ja jestem nimi zachwycona, to seria MYNTE firmy Ib Laursen komplet trzech form, wykonany z kamionki, dzięki czemu bez problemu można go wykorzystać np. do pieczenia tarty, czy ciasta :)))) ale pięknie wyglądają również postawione na stole, jako miseczki np. na owoce, sałatki itd...

znajdziecie je TUTAJ ;)

33 komentarze:

  1. z roślinkami tak właśnie jest - ogrodnicy nastawieni są na masówkę i ciężko zdobyć coś nietypowego. A co do dżemu to powiem Ci, że ja dodaję jeszcze wanilię też pycha!

    OdpowiedzUsuń
  2. w sobote robilam tez dzem truskawkowy, poczatkowo chcialam zrobic bez zelfixu po prostu smazac kilka godzin ale stwierdzilam ze polowa wyparuje i wole z zelfixem. wyszedl obledny jak zawsze:-) w sierpniu robie jeszcze z brzoskwin z drzewka od tesciowej i szczerze polecam:-)

    pyszne zdjecia, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żelfix, nie jest taki zły, jak go "malują" ;p
      powodzenia z brzoskwiniami :))))
      pozdrawiam słonecznie :D

      Usuń
  3. super ,zdjęcia ,miseczki i pnącza !!!!! best of the best :))) buziole !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. a oprócz smaku, jak jeszcze cudnie wyglądają w tych pięknych słoiczkach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. smakowite dzemiki :)
    a te formy mam juz jakiś czas i jestem z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też już swój zapakowałam do słoików:) Dziś robie konfiturę z rabarbaru!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dżem pewnie i zrobiłabym tylko potem musiałabym sama go jeść:P jak będą dzieci to na pewno będę robiła:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Z przyjemnością skosztowałabym tych pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ się zatruskawkowiło u Ciebie:) fantastycznie:) Pozdrawiam i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Roślinak balkonowa prezentuje się ślicznie. Ja też zamierzam z jednej strony odgrodzić się od świata kratkę i może to jest dobry pomysł takie pnącze???.
    Widzę że dzemy truskawkowe zaczynają u nas gościć :-). Ja wczoraj kupiłam pierwsze 4 kg i nastawiłam je z cukrem. Dziś znów podgrzeję i będą gotowe. Jedyna różniaca, że nie lubię żelfiksu. Kocham ten lejący się syropik z truskawek i wsiąkający w chlebek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z roślinką zawsze przyjemniej :))))
      pozdrawiam słonecznie!

      Usuń
  11. Witaj
    Przepiękne serduszkowe miseczki!
    Robię bardzo podobnie truskawkowe dżemiki.
    Moi najbliżsi je bardzo lubią.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż mi ślinka leci....taki dżemik własnej roboty uwielbiam a szczególnie właśnie truskawkowy:) U mnie rozchodzi się z prędkością światła i zazwyczaj do zimy nie ma szans doczekać....choć co roku robię go więcej i więcej:) Twoje słoiczki wyglądają tak cudownie z tą dżemową zawartością....Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyczne wyraziste zdjęcia! Ja w tym roku nie robiłam dżemów,jedynie dwa słoiczki ;p Marzy mi się pergola na balkon,własnie po to żeby troszkę prywatności stworzyć ;p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Oblizując się na widok tej czerwonej słodyczy.....trzymam kciuki za pierwsze białe pączki na balkonie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Też robiłam dżemy niedawno :)
    Ale nie używam żelfiksów itp, bo po prostu nie uznaję chemii w kuchni :P te kwasy sorbowe i inne E są pe.
    Do dżemu wystarczy cukier i cytryna, tylko trzeba dłużej smażyć, wychodzi idealnie :) Do tego z 2 kg owoców wyjdzie jeszcze buteleczka soku dla dziecka :)
    Najgorsze jest w tym wszystkim to, że dżem zdecydowanie za szybko znika ;)
    Musiałabym kupić chyba z 20 kilo żeby być usatysfakcjonowana hehehe

    Piękne te miseczki, oj piękne ♥

    Pozdrawiam,
    Nev :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, sama nie umiem dżemów robić, może kiedyś spróbuję bez żelfixu ;-0
      buziaki!!!!

      Usuń
  16. Karola! Wreszcie jesteś :)))))))))))) Piękna roślinka, a dżem... Mniam i Pycha! Tak kusząco to wygląda :) i te miseczki cudne są, idealne na ogrodowe przyjęcia :) posyłam moc buziaków i czekam na jeden słoiczek :) podobno dobrze jest się dzielić :))))) :**********************************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uważaj, bo wyślę! i będziesz musiała zjeść i jeszcze powiedzieć, że dobry ;p
      a dzielić się bardzo lubię :)))))))

      Usuń
  17. Ja też już zrobiłam swoje pierwsze dżemy:) Czuć już,że mija truskawkowy sezon...Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  18. Karola,jak patrzę na Twoje zdjęcia od razu mi cieplej.Jest tak zimno,że zmarzły mi ręce.Zadaję sobie pytanie-to z tych filozoficznych,czy w czerwcu przystoi palić w piecu? Ja w ubiegłym roku(a może to było 2 lata temu?) robiłam powidła z prywatnych brzoskwiń.Smażyłam je 3 dni na kuchni węglowej,na małym ogniu, żeby tylko pyrkały:) Tak się wtedy przy nich napracowałam,tzn.poświęciłam dużo czasu,że następne zrobię...nie wiem kiedy,ale na pewno nie w tym roku.Całe szczęście,że dżemy robi moja Mama,choć uważam,patrząc na Twoje zdjęcia,że to wielka przyjemność.Moja Mama mawia,że dom bez gotowania,pieczenia to nie dom.Pewnie tak jest.Wspólne posiłki i ich przygotowywanie scalają rodzinę.A jeszcze jak podany jest np.na takiej miseczce to już w ogóle...
    Uwielbiam pnące rośliny,choć osobiście mam tylko bluszcze.Jednym z każdej strony obsadziłam dom,żeby był zielony,czekam już któryś rok,a on przez drzwi wchodzi mi do domu(bo jest płożący o czym nie wiedziałam) i po kilku latach jestem w punkcie wyjścia:)))Nie ma to jak ja:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kuszą mnie te powidła, które robicie bez "wspomagaczy"... ale smażenie trzy dni, to chyba nie na moją cierpliwość ;p
      też lubię, gdy w domu razem przygotowuje się posiłki, gotuje się i piecze :)))) to tworzy prawdziwy dom :)))))
      a z tym bluszczem, to niezła heca! ;p
      buziaki
      ps.
      napal w piecyku, jak zimno :D

      Usuń
  19. Mniam, wygląda pysznie :) Roślinki ślicznie wyglądają na tle tej bieli :) A miseczki cudo! Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  20. Roślinka wygląda cudnie!:) A jak jeszcze zakwitnie na biało to będzie rewelacyjnie! :) A przepis na dżemik muszę wypróbować :)
    Skoro tak zachwalasz ;)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Truskawkowe szaleństwo trwa chyba u wszystkich !!! Sezon truskawkowy jest po prostu pyszny:)))
    Piekne zdjęcia.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Mhmmm ależ u Ciebie przepysznie! Matko jak ja uwielbiam truskawki, a te zdjęcia takie apetyczne;))) Koniecznie muszę się wziąć w ten weekend do roboty i zrobić własne przetwory. W zeszłym roku robiliśmy dżem z truskawek i białej czekolady, pychota!:)) Pozdrawiam Cię słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale to przepysznie brzmi, dżem z truskawek i białej czekolady! ♥
      pozdrawiam ♥♥♥

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz ★