dziś uszyłam kolejny fartuszek kuchenny,
materiał już znacie, kupiłam go dość dużo w Ikei, ponieważ podobała mi się ta mała, szara krateczka
mam nadzieję, że obdarowywanym także się spodoba :)
wyszyłam napis "Kiss the Cook", niby mało oryginalny, ale wiedząc dla kogo będzie prezent (nie mogę teraz zdradzić tej tajemnicy ;p)
- napis pasuje jak ulał!
chciałam także zrobić ciekawy sposób regulacji długości paska na szyi, a zawsze lubiłam ogrodniczki, więc połączyłam "dwa w jednym"!
- ciekawa jestem, jak Wam mija sobota?
Piękny!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI napis wygląda świetnie, wcale nie jest tu oklepany.
Kurczę, takie nic, a ucieszyłabym się z tego prezentu.
czyli jest szansa, że prezent się spodoba :)
Usuńdziękuję :D
jak się nie spodoba, to chętnie się na coś wymienię;D
UsuńSatysfakcja gwarantowana z takiego prezentu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny!! :))
OdpowiedzUsuńPodziwiam, śliczny jest!
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!;)
świetny !
OdpowiedzUsuńByłabym zachwycona dostając taki fartuszek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajne kolorki,jest piękny:)
OdpowiedzUsuńśliczności :) i zdecydowanie moje kolorki :D
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za wszystkie Wasze miłe słowa!
OdpowiedzUsuńchyba pójdę coś uszyć! :)
całusy xxx