mam tyle pomysłów, że nie nadążam!
muszę zapisywać w notesie ;p
ciekawa jestem, czy Wam się spodobają
mojemu mężowi różnie ;-/
ale kogoś muszę czasami pytać o zdanie ;p
pierwsza poszewka to "time is now"
plan był prosty, napis wyszyty czarną muliną, materiał z Ikei cięty jak leci...
czyli każda sztuka będzie inna, ze względu na duży wzór na tkaninie
okazało się trochę trudniejsze, niż planowałam :D
z przodu chciałam, żeby materiał ikeowski tworzył taką ramkę, naszyty na zewnątrz jasnej tkaniny z napisem
i tu zaczęły się schody...
jak Wy /lub Oni robicie te patchworki ze skosami?
i żeby było równo! wiadomo!
trochę pogłówkowałam, pokombinowałam i tak sobie myślę,
że na pewno jest jakiś sprytny, szybszy sposób,
ale ja go nie znam i nie mam tych wszystkich linijek!
więc zrobiłam po swojemu
i wyszło idealnie :D
A druga poduszka, to już klasyk ;p
Obie poduszki w moim butiku /KLIK/!!!
obie bardzo mi sie podobaja!!Super pomysły!
OdpowiedzUsuńJesteś prawdziwym poduszkowym designerem! :) Super są te poduchy!
OdpowiedzUsuńNie mogę się tego 14 lutego doczekać ;)
Pozdrawiam,
Nevrinn
Ja za każdym razem jak wchodzę do ciebie to się zachwycam twoimi poduszkowymi dziełami,bo poduchy to ja UWIELBIAM!!!!!
OdpowiedzUsuńI fajny ten plakat typograficzny ;)
Miłej niedzieli!
Nie wiem jak wyglądają te o których piszesz...ale Twoje są superaśne :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tym wyszyciem napisu muliną :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się podoba &
OdpowiedzUsuńChcę :D
ooo super wyglądają te Twoje poduchy!:)
OdpowiedzUsuńTa czarna jest boska!!!!
OdpowiedzUsuńNa tej z napisem za dużo się dzieje (lewa strona jest ciekawsza).
Mi się obie bardzo podobają, bo są inne niż wszystkie , a unikatowość w cenie :)))
OdpowiedzUsuńSuper te Twoje poduchy! Bardzo mi się podobają :))
OdpowiedzUsuń