Pogorzelica 2013

wróciliśmy...
było tak, jak powinno być nad morzem - leniwie, sielsko, sennie, urzekająco i wesoło :)
relaks, kawa, książki, drzemka, spacer...

czyli jednym słowem - cudnie!


i trochę kiczowato... co widać po zdjęciach :)
/bo czy wschody i zachody słońca, plaża, morze zawsze nie wyglądają trochę kiczowato?/

 



























... mamy już zarezerwowany termin na przyszły rok ;)





5 komentarze:

  1. Ach jak cudownie nad morzem byc !!!
    nawet mieliscie pogode
    zdjecia cudne,sama przyjemnosc je ogladac. Masz kochanie wyczucie i oko artysty,
    a kicze sa najlepsze jesli tworzy je natura
    Pamietasz zachody slonca na plazy w Vancouver? az za piekne, tak mowilas istny kicz.
    Dzieki Karol

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy moge dac moim znajomym link na twojego bloga?

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam :)
    właśnie, coś w tym jest, że na żywo, te wszystkie wschody i zachody słońca wyglądają czarująco, wzruszają nas i myślimy sobie wtedy - jaki ten świat jest piękny! ten moment, ta chwila :)
    a na zdjęciach - jeden wielki kicz! ;p
    oczywiście, że możesz Krysiu dać namiary na bloga, będzie mi bardzo miło; będą też zdjęcia z Vancouver :)
    jak będę miała czas przejrzeć około 1000 zdjęć, hi, hi, hi... :)
    całusy K.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście ..sennie i urzekająco a nawet wesoło ....
    A to niebo to nawet za błękitne. CUDNIE !
    Szkoda , że mnie tam nie było .
    Ale mam bujną wyobraźnię i patrząc na te fotografię czuję zapach morza i słyszę piski mew .
    ściskam . DUNIA .

    OdpowiedzUsuń
  5. rozsieje wici przy najblizszej okazji
    dzieki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ★