ciekawa jestem, czy robicie plany na 2014 rok?
ja nigdy nie robię planów na Nowy Rok na papierze, czy w kalendarzu
robię je zawsze w głowie,
- ale co by było gdybym nagle straciła pamięć?
w związku z tą tragiczną wizją, może podzielę się z Wami swoimi planami:)
nie będę pisać o wszystkich pomysłach, wybrałam tylko te, które mnie najbardziej męczą
a męczą mnie, ponieważ nie mam jasnej wizji ich realizacji
może coś podpowiecie (?)
kuchnia
chętnie zmieniłabym fronty szafek albo/oraz kafelki na białe, ale sama wiem, że to nie przejdzie - remont był 6 lat temu :)
zmienię natomiast ścianę /maleńką/ na której jest dekor w kolorze filetowym (kilka słów wyjaśnienia: kuchnia połączona jest z salonem, są zwolennicy i są przeciwnicy takiego rozwiązania; ja zawsze tak chciałam, ponieważ lubię przyjmować gości, a nie lubię sama siedzieć w kuchni, gdy goście bawią się w salonie :) A w salonie, jakiś czas temu pomalowałam jedną ze ścian na kolor ciemny fiolet, stąd właśnie dekor we fiolecie, w zeszłym roku natomiast zmieniłam ścianę na szary... więc teraz nie pasuje ;p)
no jakoś szału nie ma...
zagospodarowałam ostatnio półeczkę z Ikei, dedykowaną na obrazki,
która leżała w naszym "składziku" tzn. pomieszczeniu gospodarczym
przedpokój
całkiem duży, lubię go :) ale moim zdaniem - nudny
nie mam obiektywu szerokokątnego, więc trudno zrobić fajnie zdjęcie
wchodząc do mieszkania widzimy tę ścianę na wprost
na prawo sypialnia, na wprost gościnny/z moim kącikiem do pracy, a na lewo salon z kuchnia
za plecami drzwi wejściowe /a jakoś z opisu wyszło, że łazienki nie ma ;p/
w chwili obecnej ściana jest w kolorze "kawy z mlekiem"; bombki z kinkietu i lampa do schowania
i ściana wówczas taka pusta (?)
mam taki plan...
zdjęcie okropne, ale to robocza wersja ;p
kinkiet oczywiście zostaje, ale tapeta go "zakryła", hi hi :)
chodzi mi tylko o pokazanie Wam tapety, która bardzo mi się podoba, czyli Cole & Son
- a może coś innego?
bardzo lubię metamorfozy i dość szybko się nudzę wystrojem wnętrz...
może dlatego planuję uszyć dużo dodatków do domu, wówczas można sobie zmieniać wystrój, według nastroju!
fajne hasło: ZMIEŃ WYSTRÓJ, WEDŁUG NASTROJU! :D
ps. zmiany na blogu, nowe zdjęcie w nagłówku i niedługo więcej nowości!
Hehe kapcie najważniejsze przed i po metamorfozie ;) tapeta dodałaby charakteru. Fajne plany. Oby się zrealizowały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuję słonecznie, bo w Szczecinie pięknie dziś :D
Usuńtapetę będę kłaść samodzielnie, więc się zobaczy, jak wyjdzie... ;-/
No tak...:) Widzę, że możemy podać sobie ręce:) Ja również mam ciągłą potrzebę zmian we wnętrzu:) Nie robię tego z oczywistych względów, ale chociaż poszeweczkę na podusię, jakiś dodatek, itp. Zmiana na wiosnę, na zimę:) Takie bardziej spektakularne zmiany to niestety - raz na kilka dobrych lat.
OdpowiedzUsuńTapeta fajna, sama kiedyś myślałam o niej. Nie wiem jak wygląda całe Twoje wnętrze, bo moim zdaniem ta ściana musi jakoś współgrać z resztą. Wygląda fajnie i jeżeli pasuje do reszty (a na pewno już to dobrze przemyślałaś:)) to trzeba robić.
masz rację, tapeta powinna pasować do reszty,
Usuńmoże kiedyś wrzucę więcej zdjęć :)
Plany trzeba robić, och ja mam ich wiele:P tapeta jest świetna, fajnie wyglądałaby
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za realizację :)
Usuńmoje plany...oj jest ich nieskończenie wiele ;))
OdpowiedzUsuńOpcja z tapetą bardzo mi się podoba!pomieszczenie zyska na wyrazistości i oryginalności, świetny wybór!
mi się marzy biała kuchnia...ale Twoja jest równie piękna!;)
buziak
więc trzymam kciuki za realizację noworocznych planów :)
Usuńbiała kuchnia, to jest TO :D
ściskam
Też mam w planach tę tapetę:) u mnie padło na sypialnię. Sciskam kciuki, żeby wszystko się udało tak, jak zaplanowałaś:)
OdpowiedzUsuńtapeta "ma branie", jak widać ;p
Usuńja też trzymam kciuki za sypialnie, z tą tapetą na pewno będzie pięknie :D
tapeta jest świetna, ale myślę, że trzeba potem uważać z dodatkami, albo w ogóle z nich zrezygnować.
OdpowiedzUsuńFajnie że kapcie męża nie podlegają metamorfozie :P
O! tu masz rację, muszę przemyśleć tę kwestię dodatków,
Usuńdzięki za podpowiedź :D
bużka
Świetna ta tapeta jest, od jakiegoś czasu bardzo mi się podoba. Nadaje charakteru wnętrzu, co zresztą widać na Twoim projekcie :))) Powodzenia w realizacji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda
dziękuję słonecznie :D
UsuńWidzę, że TY już wiosnę przywołujesz - hiacynt śliczny, ja też już dawno nic już nie zmieniałam w domu - za dwa lata będę szaleć jak się przeniesiemy - póki co jakoś mi się nie chce nic a nic :)
OdpowiedzUsuńW ogrodzie to owszem - ciągle przesadzam, przekopuję - dokupuję nowe rośliny - ale uwielbiam to.
Ale w tym poście to i poczytać mamy co :) !
Uściski
A.
masz ogródek! no to teraz zazdroszczę! ;p
UsuńI to moja wielka pasja i szczęście :)
UsuńWłaśnie widzę, że u Ciebie już lekko wiosennie :))) A z remontami to my kobity chyba tak mamy, że wiecznie byśmy coś remontowały, przestawiały, kombinowały... :))) Ważne, żeby coś się działo! Powodzenia w planach! :))) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńświęta racja!
Usuńsłonecznie dziękuję :D
zmiany sa nam poprostu pne :))otrzeb
OdpowiedzUsuńKapcie wymiatają:))))
OdpowiedzUsuńFajne zmiany! Motyw drzewek wygląda interesująco:)))
Uwielbiam tę tapetę, ale widziałaś cenę??? :(
OdpowiedzUsuńOdnośnie frontów. My pomysłowo i niedrogo zmieniliśmy fronty w kuchni, o czym jeszcze w tym półroczu napiszę;)
widziałaś :(
Usuńtrochę zaporowa!
czekam na te Twoje wieści z Waszego mieszkania, ale mam czekać do pół roku?
napisz szybciej!
będzie szybciej, jak tylko zrobi się widniej i zmienimy blat w kuchni (miał być w styczniu...)
UsuńA w przedpokoju, zamiast tapety, może coś nad szafką, co łatwo będzie zmienić?
OdpowiedzUsuńwspaniale, że masz takie plany:) zapowiada się dużo dobrego i nowego u Ciebie:) Ja też chciałabym zmienić całą kuchnię, a u mnie dopiero 3 lata po remoncie;) buziaki
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę kuchni połączonej z pokojem !!!! też bym tak chciała
OdpowiedzUsuń