No moje ciasto na pierniczki juz dojrzewa trzeci dzien w lodowce a Nick sie nie moze doczekac kiedy bedziemy wycinac swiateczne wzory i po upieczeniu dekorowac...to najbardziej lubi robic obiecalam dzisiaj, biegne zatem skonczyc pierogi.... bo czas na pierniczki,pa
Ech..i nawet prawie zjedzone... :) Ale Twoja babeczka raczej się uchowa... ;)))
OdpowiedzUsuńno raczej ;p
Usuńupieczone i czekają na swój czas:))) buziaki
OdpowiedzUsuńOj,przede mną jeszcze pierniczki do zrobienia,ale mąki mi zabrakło ;[ Trzeba iść do sklepu zatem.
OdpowiedzUsuńno to lubię najbardziej,
Usuńczłowiek w wirze zajęć, a tu czegoś zabraknie!
O kurcze!
Jaka przepiękna bombeczka!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńNo moje ciasto na pierniczki juz dojrzewa trzeci dzien w lodowce
OdpowiedzUsuńa Nick sie nie moze doczekac kiedy bedziemy wycinac swiateczne wzory
i po upieczeniu dekorowac...to najbardziej lubi robic
obiecalam dzisiaj, biegne zatem skonczyc pierogi....
bo czas na pierniczki,pa
szkoda, że nie możemy razem powycinać pierniczków, bo ja też lubię, a Piotrek - nie :{
Usuńwczoraj znów piekliśmy z chłopcami ciasteczka i juz mam 2 makowce :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aga