chciałam napisać parę słów, opublikować klika zdjęć i nie mogę się zdecydować,
no to... jeszcze raz!
jesteśmy z wizytą w Warszawie, stąd brak mojej aktywności na blogu,
Warszawa, jak zwykle szybka, głośna i nieznośna!
pogoda do bani, nie lubię deszczu i jak się szybko ściemnia...
nie mogę się zdecydować, co napisać, aby nie zanudzić, nawet samej siebie :)
zdobycze z Wa-wy, to nowe materiały do szycia (o tym później!)
serweta, którą wyszywam, a nie wyszywałam od 20 lat! ale jakoś mnie do tego ciągnie :)
mam dużo pomysłów! poduszki, obrusy, girlandy!
ale w Warszawie nie mam aparatu foto, więc foto relacji nie będzie!
będzie zdjęcie z Vancouver /Czy Krysia wie, gdzie i kiedy było zrobione?/
ściskam mocno!
Karola
Pamietam, pamietam jak Was wiozlam na zachod slonca na Burnaby Mountain i doslownie w ostatniej chwili zdazylismy, bo pokrecilam droge na gore. To bylo 2 lata temu, a mnie sie wydaje jakby to bylo wieki temu.
OdpowiedzUsuńDzieki za przypomnienie tego pieknego miejsca.
U nas tez deszcz, duzo deszczu jak przystalo na Vancouver w listopadzie.
tak było :) świetny czas :)
UsuńThanks for sharing, nice post! Post really provice useful information!
OdpowiedzUsuńGiaonhan247 chuyên dịch vụ vận chuyển hàng đi mỹ cũng như dịch vụ ship hàng mỹ từ dịch vụ nhận mua hộ hàng mỹ từ website nổi tiếng Mỹ là mua hàng amazon về VN uy tín, giá rẻ.