❤
pół mojego serca zajmuje Szczecin (lokalna niepoprawna patriotka ;p), a drugą połówkę otrzymało - Vancouver
Vancouver odwiedziłam dwa razy, raz mając lat 18 (ach! kiedy to było ;p), a po raz drugi w 2011r.
mieszka tam moja kochana Krysia wraz z Jackiem :)
/całuję Was mocno!
Ups! zdradziłam Wasze miejsce pobytu ;p/
Ups! zdradziłam Wasze miejsce pobytu ;p/
kocham to miasto!
czuję się tam, jak w domu
pięknie położone - z jednej strony ocean, z drugiej góry, dużo zieleni, plaż, mili ludzie (ja spotkałam tylko takich ;p) nie można się tam nudzić!
fajnie byłoby przenieść się wraz z moim holenderskim rowerem do parku Stanley'a - right now!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigqy4ELbMDAXGK-q4CL3Z9RI8xIzLZu46JCKlFFbV5NRfyhyphenhyphenYupg1RAjm_RMcvsl1wPlVT4QTEovy6w7mX0L1CahIdBO6sd0cHKb6PKW1Zim08B0i974rTH5MOPNPRqELiy3VFc7PfbmzE/s1600/sunshine.jpg)
Kocham Szczecin z lat 70tych kiedy mozna bylo bezpiecznie i z przyjemnoscia pedalowac po ulicach.
OdpowiedzUsuńKto choc raz zagosci w Vancouver bedzie miec nieodparta potrzebe powrotu, niesamowite ze to miasto ma wszystko aby uszczesliwic kazdego...